8 Ball Pool by Miniclip: zagraj w bilard na iPadzie

Musiały minąć dziesięciolecia, odkąd ostatni raz trzymałem prawdziwy kij bilardowy. Z drugiej strony wczoraj grałem w bilard na iPadzie. Powodem mojego ponownego entuzjazmu do bilarda jest aplikacja Miniclip „8 Ball Pool”, która moim zdaniem jest najlepszą aplikacją bilardową w App Store. W zasadzie działa również na iPhonie i iPodzie Touch, ale aby móc poprawnie celować, lepszym wyborem jest iPad.

[identyfikator sklepu appbox 543186831]

Reklamy i zakupy w aplikacji

Z góry chciałbym powiedzieć, że mam mały problem z poleceniem 8 Ball Pool, ponieważ sama gra jest darmowa, ale jest mnóstwo reklam na zakup waluty w aplikacji, sprzętu (lepsze wskazówki) i tym podobnych jest skonfrontowany. Przeraża mnie to zwykle tak bardzo, że od razu usuwam gry i nie robię żadnych rekomendacji.

Z 8 Ball Pool to mniej lub bardziej akceptowalne. To nie jest system pay-to-win, w którym nie można niczego osiągnąć, chyba że w pewnym momencie zainwestujesz pieniądze. Możesz także uzyskać lepsze wskazówki, grając progresywnie w różnych miejscach z większym wykorzystaniem waluty w aplikacji. A jeśli jesteś spłukany (prawie zawsze grasz na pieniądze), są bardzo tanie lokale bilardowe (London Pub) i możliwość zdobycia wystarczającej ilości darmowych pieniędzy na niektóre gry każdego dnia, w których możesz wygrać coś w zamian.

Reklamy, które widzisz, dotyczą tylko rzeczy, których możesz użyć w samym 8 Ball Pool i nie przerywają trwającej gry, pojawiają się tylko wtedy, gdy zaczynasz grę, zmieniasz lokalizację lub dołączasz do meczu w poszukiwaniu nowego przeciwnika. Nie dostajesz żadnych filmów, które musisz skończyć oglądać. Jest więc znośny i nie umniejsza frajdy z gry.

Gry bilardowe na czas, na pieniądze i przeciwko graczom online

Jeśli zaczynasz od 8 Ball Pool, możesz zacząć jako gość lub utworzyć identyfikator Mini-Clip z adresem e-mail i hasłem. Stworzyłem Mini-Clip-ID i do dziś (ponad 4 tygodnie) nie otrzymałem ani jednego e-maila reklamowego.

Jeśli rozpocząłeś grę z identyfikatorem lub jako gość, najpierw zobaczysz różne lokalizacje, w których możesz grać. Pierwsza bezpłatna lokalizacja to „London Pub”. Tam grasz o zwycięstwo z zakładem 50 kredytów. Jeśli wybierzesz lokalizację, aplikacja wyszukuje innego gracza na świecie, który również chce grać w tej lokalizacji i rozpoczyna grę w ciągu kilku sekund.

Każdy gracz ma małą zieloną linię wokół ikony profilu, która powoli wygasa. Kiedy czas się skończy, a ty nie wykonałeś żadnego ruchu, nadchodzi kolej twojego przeciwnika. Nawet jeśli złamiesz zasady (na przykład, jeśli najpierw uderzysz piłkę od przeciwnika), nadchodzi kolej przeciwnika. Przybliżony czas, jaki masz na ruch, to około 20 sekund. W zależności od cue może to być również dłuższe, ponieważ każda cue ma swoje specjalne cechy, a niektóre wydłużają ten czas.

Waluta w aplikacji czyni ją bardziej ekscytującą

Jeśli teraz wygrałeś mecz, 100 kredytów, które wrzuciłeś razem do puli, trafia do twojego własnego salda i możesz stopniowo zarobić trochę kapitału, aby mieć wystarczająco dużo, aby uczestniczyć w innych lokalizacjach. Na przykład opłaty za wstęp w innych miejscach wynoszą 250 kredytów, 500 kredytów, 1000 kredytów lub więcej. Widziałem nawet gry na liście, które wymagają postawienia 25 milionów kredytów, ale daleko mi do posiadania miliona. Istnieją nawet lokalizacje, w których możesz grać lub podwoić całą istniejącą fortunę. Ale to wydaje się być coś dla prawdziwych hazardzistów... Jestem raczej przyjacielem bezpiecznych inwestycji.

Muszę przyznać, że chociaż zwykle nie podoba mi się koncepcja waluty w aplikacji, tutaj gra przeciwko innym graczom jest przyjemniejsza, ponieważ grasz o coś. Nawet jeśli naprawdę niewiele tracisz, gdy masz mało gotówki, nadal jesteś podekscytowany, gdy coś jest zagrożone. Jeśli jednak mocno grałeś, możesz zagrać bardzo tanio w londyńskim pubie, a następnie powoli odbudować swoją fortunę.

Różne miejsca, różne zasady

Zasady gry są najmniej restrykcyjne w londyńskim pubie. Możesz zatopić czarną bilę tam, gdzie chcesz i nie musisz ogłaszać łuzy. Droższe lokale czasami wymagają sprawdzenia dołka dla czarnej ósemki, a niektóre nawet do kieszeni za każdą pojedynczą bilę, którą chcesz wbić.

Oprócz „zwykłego bilarda” istnieje również „bilard z dziewięcioma kulkami”, w którym gra się dziewięcioma bilami i zatapia się je zgodnie z rosnącą liczbą na piłce i zapowiedziami kieszeni. Jest to również interesujący wariant gry, gdy już trochę się osiedlisz. Jeśli musisz zatopić określoną bilę, opcje są dość ograniczone i automatycznie widzisz, jak obrócić bilę białą po strzale, aby przejść do następnego numeru.

A propos spinu: jeśli nie jesteś do końca pewien, jaki efekt ma rotacja bili, to mogę polecić ten (niestety angielski) filmik:

Graj z przewodnikami lub bez

Celowanie w bilard z 8 kulami działa za pomocą linii prowadzących, które pokazują, jak toczy się bila i jak odbija uderzoną piłkę. Jednak linia, która emanuje z trafionej kuli, ma tylko kilka pikseli długości, więc trudno jest użyć tej linii do oszacowania, czy trafisz w łuzkę, czy nie.

Niektóre wskazówki mają więcej pasków we właściwości „Celuj”, dzięki czemu linie prowadzące są nieco dłuższe i ułatwiają sprawdzenie, czy trafiasz w zamierzony cel, czy nie. Warto więc od czasu do czasu zagrać w droższych lokalach, bo tam oprócz kasy na grę można dostać pudełka zawierające części lepszych kijów. Stopniowo możesz odnowić swój sprzęt.

Widziałem, że są też lokacje, w których gra się zupełnie bez tych przewodników. Osobiście uważam to za trochę trudne. Dlatego po grze przerzuciłem się z powrotem na stół bilardowy, który pokazuje przewodniki.

Jeśli potrzebujesz pomocy przy trikach, możesz je znaleźć na YouTube kilka samouczkówktóre konkretnie odnoszą się do 8 Ball Pool. Oto tylko film jako przykład. Wyjaśnia podstawowe techniki, które mi trochę pomogły:

8 trików i trików w bilardzie

Istnieje kilka filmów w Internecie, które pokazują, jak można zebrać ogromne sumy pieniędzy, grając w bilard z ośmioma kulami. Oglądałem filmy z zainteresowania i zobaczyłem, że musisz zostawić swój numer telefonu komórkowego na jakiejś podejrzanej stronie internetowej.

Pomijając fakt, że frajda z grania mocno cierpi w wyniku takich hacków, odradzałbym takie rzeczy, zwłaszcza ze względu na wskazanie numeru telefonu komórkowego.

Nadal mam dla ciebie małą wskazówkę lub „hack”: jeśli masz problemy z celowaniem, czasami pomaga mieć pod ręką linijkę. Pozwala to nieco „rozszerzyć” linię pomocniczą i łatwiej zobaczyć, czy trafiłeś w kieszeń, czy nie mocnym uderzeniem.

Podstawowa, ale wielojęzyczna funkcja czatu

To, co szczególnie podoba mi się w 8 Ball Pool, to funkcja czatu, za pomocą której możesz rozmawiać z innymi graczami. Przy czym „rozrywka” to chyba trochę przesada, skoro mówi się o gotowych wiadomościach. Oznacza to, że nie możesz rozmawiać „swobodnie”, ale ma to tę zaletę, że – grając na zwłokę – możesz szybko pochwalić grę drugiego gracza lub pożałować własnego nieudanego strzału.

Komunikaty pojawiają się w języku niemieckim dla graczy z Niemiec, ale są wyświetlane bezpośrednio w języku danego gracza. W ten sposób można rozmawiać, nawet jeśli nie ma się wspólnego języka. System „tłumaczy” wewnętrznie praktycznie wszystkie moduły tekstowe.

I muszę powiedzieć: Spotykasz wielu fajnych graczy, którzy życzą ci powodzenia lub mówią, że grasz dobrze. To mnie pozytywnie zaskoczyło i pozostawia poczucie fair play. Jest bardzo niewielu graczy, którzy na przykład rezygnują z gry, gdy widzą, że nie mogą już wygrać. Ale w tym przypadku również wygrywasz, więc tak naprawdę pokazują tylko, że są złymi przegranymi.

Klub „Rycerze Sir Apfelota”

Podobnie jak w przypadku większości gier online, 8 Ball Pool oferuje również możliwość dołączenia do „klanu” lub, w tym przypadku, „klubu”. Nadal nie rozumiem korzyści płynących z tego, ale kiedyś stworzyłem klub o nazwie Rycerze Sir Apfelot. Każdy, kto chce się przyłączyć, jest bardzo mile widziany! Myślę, że faktycznie można pogadać na klubowej podstronie. ;-)

Wniosek: Dobra gra w bilard z odrobiną reklamy

Osobiście nie miałbym nic przeciwko wrzuceniu puli dziesięciu za 8 piłek, gdyby reklamy zniknęły na stałe. Niestety taka opcja nie istnieje, dlatego z reklamą trzeba się pogodzić. Nie jest to tak inwazyjne, że naprawdę Ci to przeszkadza, ale co jakiś czas musisz kliknąć jedno lub drugie okienko pośrednie z ofertami.

Opcja usuwania reklam z pewnością byłaby opłacalna dla twórców, ponieważ niektórzy gracze z pewnością by z niej skorzystali. Jestem jednak twardy w zakupach w aplikacji, które wpływają tylko na walutę i sprzęt. Na pewno nie włożę w to żadnych pieniędzy. Czyli Miniclip nie zarabia ode mnie ani centa, chociaż teoretycznie mogliby mieć 10 euro.

W przeciwnym razie zdecydowanie możesz polecić 8 Ball Pool. Mechanika gry jest bardzo dobra. Możesz grać z obrotami, ścinanymi piłkami i poza tym gra wygląda bardzo realistycznie, jeśli chodzi o fizykę gry. Zasadniczą różnicą w stosunku do „prawdziwego” bilarda jest jednak to, że bila biała – bez względu na to, z jakim efektem jej użyjesz – nie wykazuje żadnych zmian w torze, zanim zetknie się z następną bilą. W rzeczywistości oczywiście podkręcenie ma wpływ na trajektorię bili białej zaraz po strzale.

Jedną z rzeczy, które lubię w 8 Ball Pool jest to, że zawsze widzisz stół z góry. Te widoki 3D, które można znaleźć w innych aplikacjach basenowych, są tylko dla oka i nie są pomocne podczas gry na iPadzie.

Jeśli chcesz ponownie zagrać w bilard, ale nie możesz zmusić się do pójścia do pubu, 8 Ball Pool może być właśnie dla Ciebie. ;-)

[identyfikator sklepu appbox 543186831]

Nawiasem mówiąc, możesz również zrobić 8 Ball Pool bezpośrednio za pośrednictwem strony Miniclip grać. Nie wiem jednak dokładnie, czy można nadal korzystać z konta gościa na iPadzie. Od razu dostałem wersję na iPada i utworzyłem identyfikator Miniclip. Możesz użyć tego, aby zalogować się na stronie i używać 8 Ball Pool jako gry przeglądarkowej.

Baw się dobrze grając w bilard, a może kiedyś się zobaczymy. Jestem w 8 Ball Pool jako „Sir Apfelot”.

Jen Kleinholz( Założyciel i Sir Apfelot )

Jens prowadzi bloga od 2012 roku. Pełni rolę Sir Apfelot dla swoich czytelników i pomaga im w problemach natury technicznej. W wolnych chwilach jeździ na elektrycznych monocyklach, robi zdjęcia (najlepiej iPhonem oczywiście), wspina się po górach Hesji lub wędruje z rodziną. Jego artykuły dotyczą produktów Apple, nowości ze świata dronów czy rozwiązań aktualnych błędów.