Fotografowie hobbyści z pewnością znają ten problem. Kupujesz zupełnie nowy aparat i już po kilku użyciach lub tygodniach kosz na kurz zgubił się na matrycy. Dla mnie konsekwencją były jasne plamy z rozmytą krawędzią na zdjęciu, które są szczególnie widoczne przy nieskazitelnym błękitnym niebie. W moim przypadku kurz na pewno dostał się na matrycę, ponieważ częściej zmieniam soczewki ( fajny szeroki kąt nie zawsze może być używany).
I nie, brudu nie widać gołym okiem... Sprawdziłem czujnik pod lampą biurkową, ale nic rzucającego się w oczy nie zauważyłem. A jednak był brudny. Jeśli chcesz polować optycznie, powinieneś go zaopatrzyć Lupa LED uzbrój je, bo dzięki nim masz realną szansę na wykrycie sprawcy, zanim go oczyścisz. Tak - więc posprzątaj... ale jak?!? Przynajmniej tak myślałem, kiedy problem z moim Sony alfa NEX-7 również miało miejsce.
Po kilku badaniach, testach i próbach znalazłem rozwiązanie zagadki i chciałbym również powiedzieć, co mi pomogło. Ponieważ NEX-7 ma zintegrowane czyszczenie matrycy, można by założyć, że w przypadku tak małego kosza na kurz byłoby to w zupełności wystarczające. Cóż, w końcu nie było to takie proste, nawet energiczny cios w czujnik nie pomógł. Zamiast tego powinieneś wypróbować poniższe wskazówki, aby usunąć irytujący kurz z aparatu.
Rozdziały w tym poście:
- 1 Czyszczenie czujnika aparatu za pomocą dmuchawy
- 2 Fototest – czy na matrycy nadal jest kurz?
- 3 Kolejna wskazówka dotycząca czyszczenia: narzędzie Pentax
- 4 A jeśli wszystko inne zawiedzie? Czyszczenie czujnika „wilgotną ściereczką”!
- 5 Moja rekomendacja padu czyszczącego
- 6 Niedobry pomysł: czyszczenie czujnika szczoteczką
- 7 podobnych postów
Czyszczenie czujnika aparatu za pomocą dmuchawy
Dobrym sposobem na pozbycie się kurzu jest użycie takiej dmuchawy Super rakietowa dmuchawa powietrza Giotto GTAA1900 (tak, fajna nazwa… kiedy zobaczysz to coś, będziesz wiedział, dlaczego „Rocket” jest w nazwie!). Dzięki temu możesz dostarczyć podmuch powietrza do czujnika w bardzo ukierunkowany sposób i bez typowej wilgoci w oddechu. Z jakiegoś powodu w opisie jest napisane, że nie powinno się go używać do czyszczenia sensorów APS-C, a więc nie do aparatu systemowego NEX-7, ale udało mi się nim dobrze pracować i nic się nie popsuło. A oto jak to zrobić:
Najpierw zdejmij soczewkę w pozycji wyłączonej, aby czujnik lub szyba powyżej były swobodnie dostępne. Następnie stosowane są mieszki dmuchawy Super-Rocket Air-Blower. Otwór obudowy powinien oczywiście być skierowany w dół. Jednak nawet po wielokrotnym dmuchaniu cząsteczki kurzu nadal mogą pozostać na matrycy aparatu.
Fototest – czy na matrycy nadal jest kurz?
Jeśli chcesz sprawdzić, czy na czujniku nadal jest kurz, możesz wykonać zdjęcia testowe kolorowego obszaru. Dla mnie plamy znajdowały się w prawym górnym rogu obrazu. Z tego powodu zdjęcia testowe wykonałem w taki sposób, że na dole miałem pejzaż (aby aparat mógł się nieco wyostrzyć) i błękitne niebo u góry.
Nawiasem mówiąc, powinieneś zacząć zdjęcia testowe od najmniejszej przysłony. Na przykład, zaczynasz od najmniejszej liczby przysłony, następnie sprawdzasz, czy plamki są nadal widoczne przy przysłonach od ósmej do jedenastej, a następnie kontynuuj. Powodem tego jest to, że przy małej przysłonie (duża liczba f) plamki są bardziej zauważalne i istnieje większe prawdopodobieństwo ich zauważenia.
Kolejna wskazówka dotycząca czyszczenia: narzędzie Pentax
Jeśli nic nie pomaga lub mieszki rakietowe nie przynoszą pożądanego rezultatu, mogę również zaoferować tzw. Zestaw do czyszczenia czujnika Pentax polecam - właściwie przeznaczony do lustrzanek cyfrowych, ale oczywiście można go też użyć do czyszczenia matrycy aparatów systemowych. Zestaw do czyszczenia matrycy to swego rodzaju pieczątka samoprzylepna. Wiem, że lepkość na początku nie brzmi jak „czyszczenie”, ale pomogło mi to również w ciężkich przypadkach, gdy mieszek nie usuwał brudu. Klejny stempel jest teraz ostrożnie dociskany do zabrudzonego obszaru, a następnie czyszczony paskiem samoprzylepnym. Nie martw się: na czujniku nie pozostaną resztki kleju itp. Zakładam, że magicznym słowem na pieczątkę z klejem jest „adhezja” - tj. przyklejanie bez kleju (patrz Wikipedia). :)
A jeśli wszystko inne zawiedzie? Czyszczenie czujnika „wilgotną ściereczką”!
Jeśli wszystko inne zawiedzie, a matryca aparatu po prostu nie chce zostać wyczyszczona, należy podjąć „twarde środki”. Rozumiem przez to szczegółowo czyszczenie wilgoci alkoholem lub metanolem. W tym kontekście mogę również polecić tzw waciki z czujnika lub Podkładki pec i łopatka. Co ważne, nie każdy sensor każdego aparatu toleruje ten „zabieg”. Więc jeśli nie posiadasz Sony alpha NEX-7, najlepiej najpierw dowiedzieć się w Internecie lub z informacji producenta lub sklepu, czy możesz go użyć do czyszczenia matrycy aparatu bez żadnego niebezpieczeństwa.
Moja rekomendacja padu do czyszczenia
Swoją drogą, w końcu jestem z nimi Widoczne waciki z czujnika kurzu Utknąłem, aby wyczyścić czujnik w moim Sony NEX-7. Waciki są na bazie wody i szybko rozwiązały problem. Na matrycy nie było już kurzu, smug ani pasków i nie miałem innych problemów z produktem. Wyraźna rekomendacja dla wszystkich, którzy po prostu nie mogą usunąć irytującego kurzu z czujnika.
Niedobry pomysł: czyszczenie czujnika szczoteczką
Mogę tylko odradzać każdemu, kto myśli o zmiataniu drobinki kurzu szczotką, gdy zobaczy drobinkę kurzu. Na różnych forach jest kilku właścicieli aparatów, którzy próbowali tego, a potem niestety odkryli, że na czujniku osiadło jeszcze więcej kurzu. Czasami pojawiały się nawet doniesienia o smugach, które można było zobaczyć na zdjęciach. Lepiej więc nie eksperymentować zbyt długo i korzystać z profesjonalnych narzędzi, które przedstawiłem powyżej.
Powodzenia w polowaniu na kurz, a potem „Happy Shooting” – jak mówi jeden z moich ulubionych podcastów. ;)
Related Stories
Jens prowadzi bloga od 2012 roku. Pełni rolę Sir Apfelot dla swoich czytelników i pomaga im w problemach natury technicznej. W wolnych chwilach jeździ na elektrycznych monocyklach, robi zdjęcia (najlepiej iPhonem oczywiście), wspina się po górach Hesji lub wędruje z rodziną. Jego artykuły dotyczą produktów Apple, nowości ze świata dronów czy rozwiązań aktualnych błędów.
Niezły artykuł przeglądowy. Dość często zmieniam też soczewki, ale nie mam na matrycy żadnej (do tej pory widocznej) drobinki kurzu. Czy po prostu miałeś pecha, czy nie spieszysz się ze zmianą soczewek? Wiesz już, że najlepiej trzymać aparat z otworem skierowanym w dół lub w kierunku wiatru, gdy nie ma założonego obiektywu.
Zawsze mnie zadziwia, jak często ludzie sprzedając swoje aparaty zamieszczają zdjęcia przedstawiające aparat bez obiektywu i dekielka. Czujnik jest więc odsłonięty podczas „sesji zdjęciowej”. Może powinniśmy od razu polecić kupującym Twój artykuł przeglądowy ;)
Cześć Andy! Kurz na pewno dostał się do środka, bo zainstalowałem kamerę na moim multikopterze. Oznacza to, że kiedy zmieniasz soczewki, leży on na ziemi z płaszczyzną i jest ustawiony poziomo. Jeśli następnie zmienisz soczewkę na zewnątrz, to tylko kwestia czasu, zanim kurz zostanie wdmuchnięty do obudowy przez wiatr. Ale twoja wskazówka dotycząca kierunku wiatru jest dobra! Niestety nie mogę ich tak po prostu przytrzymać. ;-)