Sztuczka: Odzyskiwanie danych za pomocą Disk Drill Pro na Macu za 10 euro zamiast 100 euro

Kilka dni temu mój czytelnik Bernd napisał do mnie wiadomość. Coś najwyraźniej się zepsuło podczas zapisywania na karcie pamięci USB, a pamięć USB nie była już niestety czytelna dla komputera Mac. Po kilku badaniach Bernd jest na oprogramowaniu „Disk Wiertarka”, którego bezpłatną wersję „Basic” pobrał na swojego Maca. To pokazuje, co można przywrócić, ale niestety oferuje taką funkcjonalność tylko w płatnej wersji Pro.

Bardzo dobry punkt sprzedaży: kładziesz pełną miskę przed nosem użytkownika, ale jeśli chce w nią uderzyć, musi włożyć pieniądze. W przypadku Wiertarka dyskowa Zawodowiec to prawie 100 euro, które musisz wydać. Jednak ta technika sprzedaży jest powszechną praktyką i moim zdaniem nawet korzystną dla klienta, ponieważ już widać, czy w ogóle można znaleźć dane, które chce się odzyskać.

Disk Drill Pro – zalecany dla użytkowników komputerów Mac

Przede wszystkim: narzędzie Disk Wiertarka jest naprawdę wart swojej ceny i w żaden sposób nie chcę zniechęcać użytkowników do kupowania oprogramowania w tym poście. Jest to świetny program w szczególności dla użytkowników komputerów Mac, ponieważ aktualna wersja obsługuje również woluminy APFS i dlatego może nawet powtarzać dane na dyskach twardych macOS Catalina lub Mojave.

W przeciwieństwie do ogólnego trendu w kierunku zobowiązań subskrypcyjnych, twórcy Disk Drill przyjmują inne podejście: możesz kupić oprogramowanie za 98 euro, a także zarezerwować dożywotnie aktualizacje za kolejne 32 euro. W ten sposób kupiłeś jedno z wiodących rozwiązań oprogramowania do odzyskiwania danych na Macu za 130 euro i otrzymasz każdą aktualizację, która ma nadejść w przyszłości, bez dodatkowych kosztów. I oczywiście oprócz dysków twardych Disk Drill może również korzystać z innych nośników danych, takich jak pendrive'y lub Karty pamięci edytować wszelkiego rodzaju.

Oto kolejny film – niestety w języku angielskim – od twórców oprogramowania na temat Disk Drill:

Wskazówka: kup Disk Drill Pro z subskrypcją Setapp

Ponieważ mój czytelnik Bernd chciał tylko zapisać niektóre pliki z pamięci USB, zaleciłem, aby wybrał Zarejestruj się, aby otrzymać subskrypcję Setapp. Ta subskrypcja oprogramowania, która kosztuje niecałe 10 euro miesięcznie, jest Wersja Pro Disk Drill w cenie i możesz zarezerwować abonament co miesiąc. W ten sposób możesz korzystać z oprogramowania do odzyskiwania danych przez dobre 4 tygodnie za niewielką kwotę bez konieczności kupowania stałej wersji Pro.

Z reguły narzędzia do odzyskiwania danych potrzebujesz tylko raz w życiu lub co kilka lat, a potem oczywiście niechętnie wydajesz na nie dużo pieniędzy. Poprzez interakcję Disk Drill Pro i Setapp możesz rozwiązać sprawę znacznie taniej.

Ponieważ Setapp ma nawet jeden bezpłatny okres próbny 7 dniteoretycznie byłoby możliwe, aby pobrać wersję Pro za darmo, a następnie przetestować odzyskiwanie danych przez 7 dni. W praktyce nie powinieneś. Po pierwsze, aby wesprzeć programistów, ale przede wszystkim dlatego, że Setapp ma tak bardzo dobrą kolekcję aplikacji dla komputerów Mac, że powinieneś zostać przez co najmniej miesiąc, aby przetestować pakiet ponad 160 aplikacji na komputery Mac. Naprawdę warto.

Wniosek Bernda

Tym razem zakończenie tego pomysłu pozostawiam mojemu czytelnikowi Berndowi. Nie sądzę, że mógłbym to ująć lepiej:

Witaj Jens, 1000 dzięki za "Setapp" i darmowy DiskDrill Pro, który zawiera - świetnie! Byłem teraz w stanie uzyskać dostęp do danych z mojej uderzającej pamięci USB i mogłem je wszystkie zapisać bez żadnych problemów! Oprogramowanie jest rewelacyjnie dobre, ale dane też nie zostały przypadkowo skasowane, tylko system plików został prawdopodobnie uszkodzony tak, że nie dało się już zamontować pendrive'a. A po przeformatowaniu znowu działa, cudownie. A Setapp jest naprawdę bardzo interesujący, niesamowite, co tam jest!

Jen Kleinholz( Założyciel i Sir Apfelot )

Jens prowadzi bloga od 2012 roku. Pełni rolę Sir Apfelot dla swoich czytelników i pomaga im w problemach natury technicznej. W wolnych chwilach jeździ na elektrycznych monocyklach, robi zdjęcia (najlepiej iPhonem oczywiście), wspina się po górach Hesji lub wędruje z rodziną. Jego artykuły dotyczą produktów Apple, nowości ze świata dronów czy rozwiązań aktualnych błędów.