Slidebox: sortowanie zdjęć w stylu Tindera na iPhonie i iPadzie

Jeśli nie znasz aplikacji do wyszukiwania partnerów Tinder (a to naprawdę nie jest tragiczne!), chciałbym krótko wyjaśnić zasadę: pokazuje się Ci zdjęcie potencjalnego partnera, a następnie przesuń palcem w lewo, aby zasygnalizować „nic dla mnie” ” lub przesuń palcem w prawo, aby powiedzieć, że uważasz tę osobę za interesującą. W ten sposób możesz szybko przetworzyć wiele sugestii partnerów. Wątpliwe, czy jest to solidny pomysł na wybór partnera, ale to świetny pomysł na szybkie sortowanie wielu zdjęć.

Użyj slideboxa do sortowania zdjęć

Aplikacja Slidebox oferuje podobną koncepcję jak Tinder do zarządzania zdjęciami na iPhonie lub iPadzie. Wyświetlane są Twoje zdjęcia jedno po drugim i możesz oznaczyć te zdjęcia, których nie chcesz zachować, przesuwając w górę do kosza na śmieci.

Pod zdjęciem znajduje się małe menu, dzięki któremu można również tworzyć albumy, przechowywać zdjęcia w albumach lub oznaczać zdjęcia jako ulubione.

Zero skrzynki odbiorczej dla Twoich zdjęć

Pojęcie Zero Inbox znam z przetwarzania e-maili. Swoje e-maile sortujesz codziennie, do różnych folderów lub do kosza, dzięki czemu zawsze masz pustą skrzynkę odbiorczą - skrzynkę zero.

Możesz użyć tej samej zasady w przypadku Slidebox dla swoich zdjęć, ponieważ aplikacja zawsze pokazuje najnowsze, nieedytowane zdjęcie, a następnie przegląda wszystkie zdjęcia jedno po drugim. Po edycji zdjęć nie są już wyświetlane i możesz w końcu dotrzeć do punktu, w którym wszystkie zdjęcia zostały posortowane lub usunięte.

Przy ponad 40.000 XNUMX zdjęć nie muszę mieć wielkich nadziei, że kiedyś osiągnę ten status, ale można patrzeć na to jak na długofalowy projekt i przynajmniej od czasu do czasu nad nim pracować.

To fajna rzecz w aplikacji działającej na iPhonie i mającej bezpośredni dostęp do biblioteki zdjęć, dzięki czemu możesz pracować z nią przez kilka minut w poczekalni lekarza, w pociągu lub gdziekolwiek indziej i sortować zdjęcia.

Jak korzystać z aplikacji Slidebox?

Mam dwa obszary, które są problematyczne w mojej bibliotece zdjęć, które próbuję naprawić za pomocą Slidebox:

1. Dużo i często kilka razy fotografuję ten sam motyw z różnych perspektyw lub różnych scenerii. Z powodu braku czasu nie martwię się o późniejsze usuwanie duplikatów i zachowam tylko najlepsze zdjęcie. Dzięki Slidebox możesz to zrobić w międzyczasie i zwolnić dużo miejsca do przechowywania.
2. Używam iPhone'a do robienia zarówno zdjęć prywatnych, jak i tych, których będę potrzebować w pewnym momencie na blogu. Niestety, kiedy szukam zdjęcia do bloga, często nie wiem, kiedy je zrobiłem i dlatego spędzam całe wieki, szukając w mojej bibliotece zdjęć. Dzięki Slidebox mogę sortować moje zdjęcia do albumów Blog Photos lub Home Photos, a w przyszłości muszę tylko przeszukiwać zdjęcia z bloga.

Często używane foldery lub albumy można również wyświetlić na pasku menu na dole, dzięki czemu można je posortować w album lub folder jednym dotknięciem palca.

Zintegrowana synchronizacja iCloud

W Slideboxie bardzo podoba mi się też synchronizacja aktualnego stanu. Jeśli posortowałem zdjęcia w aplikacji na iPhone'a, a następnie w pewnym momencie otworzyłem Slidebox na iPadzie, nie zaczynam od tego, ale otrzymuję najnowszy status z iPhone'a.

Korzystam z biblioteki zdjęć iCloud i to też nie stanowi problemu dla Slideboxa.Edycja zdjęć synchronizuje się bardzo szybko między wszystkimi moimi urządzeniami, więc zawsze mam najnowszą wersję na Macu, iPadzie i iPhonie. W rezultacie Slidebox stał się dla mnie małym ubocznym elementem, który nieco ułatwia moje blogerskie życie.

Aplikacja Slidebox na iOS, iPadOS i Android

Korzystam z aplikacji Slidebox na iPhonie i iPadzie, ale można też dostać wersję na smartfony z Androidem. Oto linki do stron pobierania:

• Slidebox w Apple App Store
• Slidebox w sklepie Google Play

Aplikacja nic nie kosztuje i możesz przetestować funkcje bez dokładania pieniędzy, ale jeśli chcesz na stałe korzystać ze wszystkich funkcji Slideboxa, musisz wydać trochę pieniędzy.

Slidebox Premium: 9,99 EUR jednorazowo

Kiedy zainstalowałem Slidebox, przeczytałem na kilku innych stronach, że aplikacja ustanowiła model abonamentowy jako płatność. Szczerze mówiąc, to zawsze mnie trochę przeraża. Nie dlatego, że zasadniczo nie chcę wspierać programistów, ale dlatego, że nie lubię automatycznych płatności rocznych lub miesięcznych. Wolę inwestować przyzwoitą kwotę co kilka lat bez abonamentu.

Dobrą wiadomością jest to, że Slidebox ma funkcję premium, która usuwa kilka funkcji i limitów zdjęć, ale cena 9,99 USD jest całkiem przyzwoita.

Niestety darmowe aplikacje, które obiecują podobną funkcję, często nie są dostosowane do obecnych urządzeń, wyglądają okropnie lub pokazują użytkownikowi te same zdjęcia za każdym razem, gdy aplikacja jest uruchamiana. Dlatego cena Slideboxa jest z mojego punktu widzenia więcej niż ok.

Alternatywy do pudełek slajdów

Udało mi się szybko wykopać kilka innych aplikacji, które możesz chcieć spojrzeć jako alternatywę dla Slidebox. Nie mogę jednak powiedzieć, czy mają dokładnie te same funkcje, ponieważ patrzyłem tylko na oceny klientów, opisy aplikacji i ceny, ale nie instalowałem każdej aplikacji.

• Photo cleaner – kosztuje 25 euro rocznie, ale wydaje się być szczególnie nastawiony na duplikaty
• Zdjęcia Bliźniąt - pokazuje duplikaty, zrzuty ekranu, rozmazane obrazy do usunięcia i umożliwia szybki wybór obrazów do usunięcia dla wszystkich zdjęć - kosztuje 22 euro rocznie

Nie jestem w stanie ocenić, czy te aplikacje pozwalają na przeglądanie zdjęć jeden po drugim i czy aplikacje pamiętają również ostatni punkt edycji. Ale właśnie dlatego Slidebox tak dobrze dla mnie działa. Dlatego nie ma dla mnie alternatywy dla Slideboxa i podobno również pod względem ceny.

Jen Kleinholz( Założyciel i Sir Apfelot )

Jens prowadzi bloga od 2012 roku. Pełni rolę Sir Apfelot dla swoich czytelników i pomaga im w problemach natury technicznej. W wolnych chwilach jeździ na elektrycznych monocyklach, robi zdjęcia (najlepiej iPhonem oczywiście), wspina się po górach Hesji lub wędruje z rodziną. Jego artykuły dotyczą produktów Apple, nowości ze świata dronów czy rozwiązań aktualnych błędów.