Kilka lat temu duchy wciąż mogły się o to spierać. Było to w czasach, gdy słowo „blog” nie było jeszcze w słowniku. Efekt był taki, że blogosfera wdała się w bójkę o to, jak powinna się teraz nazywać zgodnie z niemiecką pisownią – der blog lub das Blogować?
Jednak odpowiedź okazała się teraz dość dyplomatyczna, bo według Dudena i Wikipedii można powiedzieć zarówno der, jak i das blog lub weblog - chociaż rodzaj nijaki ma pierwszeństwo przed rodzajem męskim i uzgodniono preferowaną pisownię „das blogu". .
Wtedy byłoby jasne... :)
Jens prowadzi bloga od 2012 roku. Pełni rolę Sir Apfelot dla swoich czytelników i pomaga im w problemach natury technicznej. W wolnych chwilach jeździ na elektrycznych monocyklach, robi zdjęcia (najlepiej iPhonem oczywiście), wspina się po górach Hesji lub wędruje z rodziną. Jego artykuły dotyczą produktów Apple, nowości ze świata dronów czy rozwiązań aktualnych błędów.